Moje ostatnie wpisy

  •   :: Kochani moi. czy ktos wie dlaczego z telefonu nie mogę wejść na swojego bloga ? Na komputerze też je

    2 godziny temu

  •   ::

    2 godziny temu

  •   ::

    3 godziny temu

  •   ::

    3 godziny temu

  •   ::

    3 godziny temu

  • Słodka Deva  ::

    3 godziny temu


Albumy

Kalendarz


Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

W Impasie ! Zombie, którym zależy na czasie

Album: Moje Opowiadania  

W Impasie ! Zombie, którym zależy na czasie

Wyślij na komórkę

W Impasie ! Zombie, którym zależy na czasie

 

 

Nasza historia rozpoczyna się wraz z przybyciem rodziny Ballinich do dziwnego miasta.

Na pierwszy rzut oka nie ma w nim nic szczególnego.

Jednak w istocie wszyscy jego mieszkańcy są zakamuflowanymi zombie,

z niecierpliwością oczekującymi na swoją ofiarę.

Rodzina Ballinich parkuje auto na parkingu, wysiada i kieruje się do portalu.

Po drugiej stronie rozciąga się urzekający krajobraz.

Zauroczeni jego widokiem pędzą do pobliskiej altany, 

zupełnie zapominając o Katy - ich najmłodszej córce.

Zdezorientowana dziewczynka kompletnie nie wie, co ma w takiej sytuacji zrobić.

Nagle postacie znikają zza horyzontem. Jej przerażenie nie zna granic.

- Hej ! Czekajcie ! 

Jednak mimo jej nawoływania nic się nie dzieje.

Niespodziewanie odczuwa nieznany chłód na swoim ramieniu.

- I co teraz zrobisz ? Zostałaś tu zupełnie sama.

Przez głos przywódcy przemawiała pewność siebie.

- Teraz już nic cię nie uratuje !

Dziewczynka spuściła głowę.

- Domyślałam się, że tak będzie !

W oczach Katy pojawiły się łzy.

- To nie mogło być prawdziwe.

Przywódca nie wiedział, co ma zrobić.

- Przygotuj się na śmierć !

Gustaffo wykonał zamach zwiastujący atak.

- Zatrzymajcie się !

Dziewczynka z agresją zacisnęła pięści.

Przywódca stanął jak wryty.

- Czy mogłabym mieć chociaż jedno ostatnie życzenie ?

To pytanie kompletnie zdezorientowało prześladowcę.

- Tak. Skoro i tak zaraz zginiesz ...

Katy wzięła głęboki oddech, przygotowując się na najgorsze.

Wtem zza rogu wyszedł jej wujek - Joahim.

- Tutaj jesteś ! Wszędzie cię szukaliśmy !

Na twarzy mężczyzny jawiła się ogromna ulga.

Pochwycił dłoń dziewczynki i razem z nią zniknął w magicznym portalu.

- Cholera ! Znowu się nam wywinęła !

Przywódca ze złością zacisnął pięści.

Jednak ślepe przeznaczenie koniecznie chciało posmakować dzisiaj czyjegoś upadku.

Po drugiej stronie portalu najgorsze koszmary Katy urzeczywistniły się.

Była zupełnie sama pośrodku zamglonego , nieprzyjaznego terytorium.

- To niemożliwe ! Dlaczego znowu tutaj jestem ! Myślałam, że teraz już wszystko będzie w porządku !

Ciało dziewczynki ogarnęły dreszcze paniki.

- Wujku ! Wszyscy ! Gdzie jesteście ?

Jej donośny głos rozbrzmiewał echem w całej okolicy.

Nagle zdało się słyszeć czyjeś podsapywanie, jęki i zmasowane kroki.

To był cały szwadron zombich ! Wszystkie pędziły w stronę Katy !

Strach przejął kontrolę nad ciałem dziewczynki.

Wiedziała , że musi uciekać jednaki nie miała bladego pojęcia dokąd.

- Łuhuu ! Ale mamy dzisiaj szczęście !

Spragnione głosy zombich rozbrzmiewały echem po całej okolicy.

- Oj tak bracie ! Szykuje się nam darmowa wyżerka !

- Pełnokrwiste ! Dokładnie takie jak lubimy !

Zdruzgotana dziewczynka z desperacją ruszyła przed siebie.

Tak biegła i biegła, aż w pewnej chwili ujrzała drzwi domostwa.

Była pewna, że ktoś musi być w środku.

Spotęgowane sapanie wypełniło powietrze.

Wyczerpana do granic wytrzymałości ofiara zaczęła nerwowo walić pięścią w drzwi.

Głosy oprawców z każdą sekundą rosły w siłę.

Dziewczynka odwróciła się i oparła o drzwi.

Jej ciało pożerały coraz większe drgawki.

- Nie ! Wy nie możecie !

Próbowała się ruszyć i dalej uciekać, ale ciało odmówiło jej posłuszeństwa.

- Owszem możemy !

Dziewczynka roztrzepanym krokiem odwróciła się i z mocą zaczęła walić w drzwi.

Nagle zdało się słyszeć czyiś głos.

- Halo ? Czy jest tam ktoś ?

W umysł Katy znów wstąpiła nadzieja.

- Tak ! Proszę mnie wpuścić !

Kobieta popatrzyła przez specjalny otwór w drzwiach, badając osobę kryjącą się za nimi.

Ta kurczowo chwyciła za klamkę.

Drzwi odblokowały się.

Kiedy chciała wejść do środka zrozumiała, że nieznajoma dalej jej nie wierzy.

- Chwila ! A skąd mam wiedzieć, że nie jesteś zombiakiem !

Słowa te były dla niej niczym cios w serce.

- Nie ! Przysięgam ! Proszę mnie wpuścić !

Wtem jeden ze zombich zaczął wchodzić po schodach.

- Już cię mamy !

Ciało dziewczynki zamarło pod wpływem silnego impulsu.

W ostatniej jednak chwili drzwi posiadłości rozwarły się,

a tajemnicza postać wciągnęła Katy do środka, szczelnie zamykając za sobą drzwi.

- Dziękuję ! Dziękuję pani z całego serca !

Kobieta uśmiechnęła się przyjaźnie.

- Nie ma za co ! To był mój obowiązek !

Dziewczynka odczuła stanowczą ulgę.

- Mów mi Eliza .

- Dobrze . A pani niech nazywa mnie Katy.

I tak właśnie rozpoczęła się ich niesamowita przyjaźń,

która z każdym dniem rosła w siłę,

dając im nadzieję na ucieczkę i normalne życie w gronie,

nie pragnących ich śmierci ludzi.

Link do wpisu:

Komentarze

Na razie nie ma jeszcze komentarzy.

Dodaj komentarz

nick/imię:

Zaloguj się, jeśli masz już konto.
Zarejestruj się za darmo, jeśli go nie posiadasz.

treść komentarza:

Komentuj

Poleć to zdjęcie znajomym

W Impasie ! Zombie, którym zależy na czasie  :: W Impasie ! Zombie, którym zależy na czasie
 
&nb<br />sp;
Nasza historia rozpocz

Podaj swój adres e-mail

Podaj adresy e-mail znajomych

Napisz wiadomość

Przepisz kod z obrazka:

 

Znajomi

657. Smutno mi, smutno mi Boże...

RAIDO... (Droga) Q Zenitu

Pozostałe (38)

Ostatnie komentarze

Otrzymane|Napisane

  • brak

Ostatnio odwiedzili